Letni urlop w Rumunii

Letni urlop 🌞 to często czas błogiego odpoczynku, relaksu, ale też zwiedzania i poznawania innych kultur i zwyczajów.

Nieważne, czy wakacje spędzimy nad jeziorem w okolicy 🏖, czy na drugim końcu świata 🌏. Liczy się dobra zabawa i miło spędzony czas. Zazwyczaj przywozimy pamiątki z podróży w postaci lokalnych przysmaków, tradycyjnych wyrobów z drewna czy zwykłych “zbieraczy kurzu”. Kolekcjonerzy birofiliów 🍺zawsze rozglądają się natomiast za czymś do swoich kolekcji oraz szukają ciekawego materiału do wymian. Czasem podczas wycieczek przypadkowo trafiają do zbiorów prawdziwe rarytasy, ale zdarza się przywieźć także bardziej pospolite kapsle, etykiety czy podstawki, które mimo wszystko cieszą i zasilają domowe segregatory czy albumy.
Rumunia 🇷🇴 pozostaje nieco w cieniu wielu europejskich krajów pod względem natężenia ruchu turystycznego. Niemniej jednak warto ją odwiedzić, bo do zaoferowania ma naprawdę wiele. Północna część tego kraju spodoba się z pewnością osobom, które mają dość kiczowatych straganów, budek z kiepskiej jakości jedzeniem, za to cenią sobie spokój, górskie wędrówki 🌄, wypoczynek na łonie natury 🌳 i zwiedzanie przepięknych miejsc bez tłumów i wszechobecnego gwaru. Kolekcjonerzy birofiliów będą dodatkowo usatysfakcjonowani, ponieważ rumuńskie “fanty” nie są za bardzo popularne na rynku birofilistycznych wymian. Zagraniczne “transakcje” z kolekcjonerami z Rumunii stanowią niewielki procent tych, które zwykło się na co dzień przeprowadzać. W rumuńskich sklepach, restauracjach, ale także przydrożnych kioskach znajdziemy spory wybór złocistego trunku. Smakiem przypomina on nasze polskie piwo koncernowe, ale w większych marketach można już dostać tzw. piwo kraftowe, którego ceny przypominają te, które znamy z rodzimego rynku. W Rumunii najbardziej popularne są opakowania bezzwrotne. Toteż w większości sklepów wielkopowierzchniowych piwo kupimy w butelkach szklanych o pojemnościach 0,33l/ 0,66l oraz 0,75l. Dobrze sprzedają się piwa w puszkach oraz w butelkach plastikowych, których objętość wynosi od 0,5l do 2,5l! Butelki szklane 0,5l możemy nabyć przeważnie w barach, restauracjach, sklepach spożywczych z ogródkami czy przydrożnych kioskach. Generalnie wszędzie tam, gdzie spożyjemy je na miejscu. Piwo przy przystanku autobusowym w oczekiwaniu na kurs? To w Rumunii nie stanowi problemu. Sprzedawcy i kelnerzy nieraz będą zdziwieni gdy poprosimy ich o kapsle, które przed chwilą zdjęli z butelek. Jednak dodanie zwrotu “collection” często wywoła na ich twarzach uśmiech. Rumunia posiada wiele własnych marek piwa (np. Ursus, Ciuc, Timişoreana, Silva), ale kupić tam można także ogólnoeuropejskie marki (np. Beck’s, Holsten, Staropramen) z, ciekawymi do kolekcji, rumuńskimi kapslami. Ceny piwa w sklepach są podobnie do tych, jakie mamy w naszym kraju. Restauracje i bary zarabiają na piwach nieco mniej niż obiekty tego typu w Polsce. Do piwa zawsze możemy zamówić pyszne mięsne przekąski 😋. Dobrym wyborem będą mici (mititei), czyli uformowane w kształt kiełbasek wałeczki z mięsa jagnięco-wieprzowego (lub czasem baraniego), sarmale, czyli mniejsza wersja “naszych” tradycyjnych gołąbków czy plăcintă (jako forma przekąski) czyli specyficzne ciasto naleśnikowo-drożdżowe nadziewane np. serem (pycha!), pieczarkami, jajkiem, szpinakiem oraz innymi dodatkami.

Więcej opowieści z Rumunii (często z piwem w tle) znajdziecie na: http://nalogowapodrozniczka.blogspot.com/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *